Witajcie w październiku! Cieszę się, że nowy miesiąc przywitał nas pięknym słońcem i kilkunastoma stopniami w ciągu dnia. W taką pogodę bardziej docenia się uroki jesieni, a ja z przyjemnością częściej wsiadam na rower, kiedy muszę załatwić pilne sprawy. Nowy miesiąc przyniósł mi wiele nowych projektów, nad którymi właśnie zaczynam pracować i już mam przeczucie, że jeszcze wiele się w tym miesiącu wydarzy. :)
Dzisiaj powracam do ulubionej czerni, która wraz z bielą i czerwienią stanowi rewelacyjny zestaw. Czarny set złożony ze spodni i golfu przełamałam płaszczykiem w kontrastowe pasy. Jest tak jak lubię - prosto i klasycznie.
Płaszczyk ma formę marynarki, jest wykonany z miłego materiału i świetnie wygląda zarówno w codziennych, jak i bardziej oficjalnych zestawach.
Tym razem wybrałam białe trampki, które nadają bardzo codziennego charakteru całej stylizacji, zaś czarno-czerwony kuferek powrócił do mojej garderoby wraz z nadejściem jesieni. Latem był zbyt "ciężki", zaś teraz sprawdzi się idealnie.
Oby październik był dobrym miesiącem! :)
zdjęcia: Tomek Agaszko
Płaszcz/ Coat - Ragazza Fashion, Golf/ Turtleneck - Atmosphere, Spodnie/ Pants - Reserved, Trampki/ Sneakers - Smith's via DeeZee, Torebka/ Handbag - Monnari via i-torebki
Genialna torba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Bardzo fajny look. Uwielbiam biel i czerń, bo to klasyczne połączenie, ale bardzo uniwersalne - na wielkie wyjście i na co dzień ;) Śliczny pasiasty płaszczyk. A golf jest dobrym wyborem na jesień. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny zestaw, narzutka jest genialna :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz ;) cała stylizacja bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńwww.emynia.com